sobota, 12 września 2020

Małe co nieco i spore wyzwanie

Kryształki firmy Swarovski pokochałam miłością od pierwszego wejrzenia i pewnie dozgonnie, bo jak mogłoby być inaczej. Ten ich blask, migotanie światła na fasetkach, i kolory takie nieoczywiste, przechodzące jeden w drugi - cudeńka po prostu. Kryształek w moim wisiorku jest trochę skromniejszy, bo jednokolorowy, ale za to w zależności od tła kolor przyciemnia się lub rozjaśnia, albo zmienia odcień.

W moim wisiorku oprócz kryształka ze szkła znalazły się również kryształki kwarcu w dwóch odcieniach niebieskiego w formie malutkich kuleczek. 







Jestem maniaczką niebieskiego. W mojej szafie ten kolor dominuje pewnie w 80% (a było pewnie 95%), buty też mam głównie w tym kolorze. Jakiś czas temu, kiedy zdałam sobie z tego sprawę, idąc na zakupy ciuchowe zaopatrzyłam się w kartkę, na której napisałam sobie 'byle NIE niebieski'. No to kupiłam... granatową kurtkę ulubionej firmy, bo akurat mieli sporą obniżkę 😉. 



Kontynuując temat tekstylny... kiedyś przeczytałam, że wyprodukowanie jednej koszulki bawełnianej pochłania 2700 litrów wody. Włosy mi się zjeżyły na tę wieść. Nie przypuszczałam, że aż tyle. Informację potwierdza ten artykuł link

Postanowiłam więc coś zrobić dla planety i dla portfela przy okazji i podjęłam wyzwanie polegające na tym, aby w ciągu roku nie kupić ani jednego nowego ciucha. Zachęciłam do tego koleżankę, na prośbę której wyzwanie skróciłyśmy czasowo do roku szkolnego, ale zakres rozszerzyłyśmy na buty, torebki i perfumy. Ja dorzucam jeszcze zakupy nowych kamieni biżuteryjnych, bo moje pudło z kamieniami pęka w szwach, więc robię biżutki tylko z tego co mam. Szlifowanie kamieni też zużywa masę wody.

Wystartowałyśmy 1.09.2020. Na razie idzie dobrze. Mamy się z koleżanką pozytywnie motywować i nie dać się skusić wystawom sklepowym nowymi kolekcjami. Was również zachęcam. 

Na tym kończę ten post i życzę wszystkim cudownego weekendu. Pogoda cudna, więc idźmy na spacer do parku, lasu, ogrodu, na łąkę, na wycieczkę rowerem byle nie do galerii 😉😊😃. 


9 komentarzy:

  1. Super plan, moje szafy biżuteryjne też pękają w szwach i roku nie starczy żeby wszystko wykorzystać. Nie wiem tylko, czy równie dużo mam silnej woli.....Ale trzymam kciuki za powodzenie planu!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może skoro jesteśmy dwie to się zmobilizujemy skutecznie 😉. Dzięki.

      Usuń
  2. Piękny naszyjnik. Super wyzwanie podjęłyście z koleżanką. Powodzenia :-).

    OdpowiedzUsuń
  3. Naszyjnik wspaniały!!! W dodatku w moim ulubionym kolorze!!! Trzymam kciuki za Wasze postanowienie. Powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Podsunęłaś mi Elu świetny pomysł na zagospodarowanie mojego kryształka. Wisiorek jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wisiorek jest piekny , ale z zakupami u mnie o wiele gorzej neistety :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny wisiorek, a Swarków nie da się nie kochać, są boskie ;)
    Sama się zastanawiałam, kiedy sobie ostatni ciuch kupiłam i wyszło mi, ze w tym roku - dwie podkoszulki i legginsy do jogi, z tego tylko powodu, że te poprzednie znosiłam do żywego, a dziury były większe niż materiał wokół nich ;) Staram się ciuchów nie kupować, bo i tak mam ich stanowczo za dużo, a często też dostaję coś w spadku od sióstr czy znajomych i w sumie w to mi graj, ubrania mają drugie życie ;) Gorzej mi idzie z włóczkowo-koralikowymi zakupami. Koralików od dawna nie kupowałam, ale z włóczkami trochę poszalałam i teraz sobie mówię: basta!

    OdpowiedzUsuń
  7. Prześliczny wisiorek! Idealny - delikatny, dekoracyjny i niebieski! Tak, ja też kocham wszystko, co niebieskie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe postanowienie, życzę powodzenia. Sama oszczędzam wodę na różne sposoby, to bardzo ważne.
    Wisiorek bardzo mi się podoba, jest śliczny.
    Serdeczności Elu:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...