Zestaw kolorów w tej pracy to jeden z moich ulubionych. Kiedyś zrobiłam kolczyki w takim zestawie i można je zobaczyć tu (klik). Tamtych kolczyków już dawno nie mam. Robiłam je tak dawno temu, że całkiem o nich zapomniałam.
Od dawna marzyło mi się mieć coś z sutaszu w tym kolorze, bo sznureczki miały ten właściwy odcień szafiru. Kryształki rivoli czekały na ubranko już od dawna. W końcu sobie zrobiłam.
Teraz kolczyki czekają na swoją premierę, bo jak tu je ubrać kiedy trzeba nosić maski. I to już wszystko na dzisiaj.
Serdecznie dziękuję za to, że tu wpadacie i zostawiacie dobre słowo. Dlatego jeszcze publikuję tutaj zdjęcia swoich biżutków.
Pozdrawiam Was ciepło i do następnego postu.
A do posłuchania coś co wywołuje u mnie ciarki, i słucham tego nie wiem który już raz i za każdym razem jest tak jakby przejechać się kolejką górską.
Niesamowity Adam Sztaba i cudowny mega zespół wykonawców.