A skoro wakacje to u mnie obowiązkowo jeden z ulubionych kolorów - turkus. Z utęsknieniem czekałam na moment, kiedy będę mogła założyć moją nową bransoletkę. Ktoś zapyta dlaczego akurat czekać do wakacji. A to dlatego, że bransoletka pasuje wyłącznie do moich strojów na upalną pogodę.
Do jej zrobienia użyłam kuleczek apatytu, bawolego oka, piasku pustyni, koralików fire polish oraz sznurka. Dołożyłam parę przekładek z cyrkoniami i gotowe. Wszystko to nanizane na drut pamięciowy przyozdobiło mój blady na razie nadgarstek.
Today is the first time of the school holidays so I am presenting a bracelet in my favourite summer colour - turquoise. I used balls of apatite, buffalo eye, gold sand stone, fire polish beads and a piece of twisted rope. All of them are threaded on memory wire.
To nie koniec jeszcze, bo akurat dzisiaj skończyłam robić inną bransoletkę 'drucianą'. Tym razem jest to połączenie sznura koralikowego z perełkami i takimi samymi przekładkami z cyrkoniami. Ta bransoletka ma zapięcie, bo jest cięższa i obawiałam się że może spaść.
Today I have finished making another bracelet. It's also on a memory wire, but this time I've made a bead-crochet rope.
Bransoletka turkusowa na wakacje, biało-granatowa jak na zakończenie roku szkolnego:))). Ciekawa jestem czy ktoś jeszcze kojarzy ten zestaw kolorystyczny ze szkołą.
Kończę na dzisiaj. Pozdrawiam wszystkich i życzę cudownego weekendu.
The turquoise bracelet reminds me of the summer and holidays while the blue and white one looks a bit like a schoolgirl's jewellery item:)).
Anyway, the school year is over and the sun is shining so have a nice weekend and have fun on the beach (if you can).