Kolejny ukośnik tym razem według tego wzoru. To również jeden z wzorów, które skrzętnie zbierałam przez ostatnie miesiące, aby kiedyś, gdy nadejdzie oświecenie w kwestii nawlekania, wydziergać. Kolorystyka nie przypadkowa z dwóch powodów: lubię różowy w różnych wydaniach, szczególnie latem. Drugi powód to chęć wzięcia udziału w zabawie blogowej organizowanej przez Danutkę.
O co chodzi osoby zainteresowane przeczytają na jej blogu.
Poniższe zdjęcie prezentuje zestaw ciuszkowy, do którego ta bransa pasuje idealnie. Ten odcień różu, który również prezentuje bluzka na zdjęciu ma sporą domieszkę niebieskiego, jeszcze kropla, a byłby już wrzos.
Co tu dużo pisać ... taka bransoletka, grubasek na 20 koralików, ale noszalna.
Proszę bardzo.
Another bead crochet rope bracelet whose pattern comes from here. It's one of the patterns I've collected for the past months hoping that the day I could crochet it would come at last. The colours are not accidental for two reasons: I like pink and purple and I decided to take part in a game organised by one fellow blogger - Danutka. Participants should make a work of handicraft at will but it should be at least 20% pink. This is the colour chosen for July. Participants also should visit one another blogs, leave comments etc.
I'm sure the colour amount requirement has been fulfilled. There are three main colours and a drop of the fourth so it's obvious that there is enough of the pink in it.
Na poniższej fotce widać zakręcanie się wzoru.
In the picture below you can see that the pattern turns round the bracelet as usual in crochet ropes.
A tu banerek do zabawy w kolory.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Witam nowych obserwatorów.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Thank you for visiting my blog and leaving comments. I am happy when I see new members and visitors.
Please come more often.
Best wishes.
No piękna jest :)
OdpowiedzUsuńA ja ukośniki nadal mam przed sobą. Za nic nie mogę się za zabrać :p
Pozdrawiam
Dla mnie była to trochę sprawa ambicjonalna, skoro teorię miałam w małym palcu, a w praktyce 'bryndza' to nie dawało mi to spokoju. Po prostu MUSIAŁAM zrobić ukośnik. A jak już ruszyło to sama widzisz.
UsuńDzięki za komentarz i odwiedziny. Pozdrawiam również.
Od patrzenia na takie kolorki, aż się milej robi. A jak są w takiej bransie, to już w ogóle raj dla oczu i dla ciała. Uwielbiam takie zestawienie kolorystyczne. Cudna ta bransoletka! :)))
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu. Kolorki wyjątkowo nie przejaskrawione bloggerem. Takie są w naturze - mocno nasycone.
Usuńuwielbiam noszalne grubaski, bo cudnie wyglądają na nadgarstku!
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają i jak wzrok przyciągają :). Dzięki.
UsuńWspaniała i szalona bransoletka, bardzo mi się podoba choć nie wiem czy odważyłabym się chodzić na codzień w takiej. Nie mniej jednak jest extra. Dodaje do obserwowanych i zapraszam do siebie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUważasz, że szalona? :D. Kolejny post będzie prezentował prawdziwe szaleństwo. Ta bransa, jak na koralikowy biżutek, to stonowany umiar. Dzięki za wizytę i komentarz. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńNo to teraz matematyczka wypowie swe zdanie hi hi hi :) Połączenie tych kolorków plus geometryczny wzorek plus Twoje zdolności manualne równa się cudowna bransoletka!!!
OdpowiedzUsuńOj podoba mi się podoba:)))
Pozdrawiam Kasia
Serdecznie zapraszam w wolnej chwili do mojej dziupli - będzie mi bardzo miło!
Bardzo dziękuję za miłe słowa i odwiedziny :))
Usuńprześliczna ta bransoletka! ukośników jeszcze nie robiłam, ale ciągle też brakuje mi czasu:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńMoże warto wygospodarować parę godzin dla jakiegoś ukośnika. Dziękuję za komentarz i wizytę :))
UsuńBardzo lubię taki zestaw kolorystyczny. Jest śliczna i perfekcyjnie wykonana. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)) Zapraszam znowu.
Usuńperfekcyjny ukośnik!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam :))
UsuńO rany ale cudeńko, świetne kolorki, w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńNie pozostaje nic innego, jak chwytać za szydełko i wydziergać taką dla siebie :)) Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam.
UsuńBardzo ładna, perfekcyjna robota. Super wygląda :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ukośniki ;)
Wielkie dzięki :))
Usuńświetna bransoletka,przypomina mi wężową skórkę :)
OdpowiedzUsuńWężową skórkę? No może trochę w pomniejszeniu na zdjęciu. Dzięki za wizytę i komentarz. Pozdrawiam.
Usuńno oczywiście, że wąż!
Usuńi to jak żywy :D
( Hubka twierdzi, że ja mam chyba jakąć fobię na ich punkcie)
muszę się zastanowić czy mam... :-)
Wężowe sznury można zobaczyć, np. tu http://eridhan.blogspot.com/2013/08/ssssssnakes.html To dopiero gadziny.
UsuńNo! To ci dopiero gady beznogie! ;-D
UsuńCha, ależ zmiana kolorów wpływa na wzór - jeśli dobrze kojarzę to ten sam, z którego i Aga, i ja zrobiłyśmy sobie naszyjniki :) Świeże, letnie różowości rzucają jednak zupełnie inne światło na ten geometryczny grubasek :) Fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńElu - rozpędziłaś się widzę z ukośnikami :) Tak trzymaj :)
Dobrze kojarzysz Asiu. Tobie chyba wyjątkowo ten wzór przypadł do gustu, bo zrobiłaś chyba więcej niż jeden ukośnik tym wzorkiem. Fajny jest. Dzięki temu, że go wyszydełkowałyście dotarło do mnie, że to ja się mylę w nawlekaniu, a nie że mam wzór z błędami. Relaks i oderwanie od problemów wszelkiej maści poskutkował w moim przypadku urodzajem na ukośniki. Pozdrawiam cieplutko :))
UsuńPrzepiękna, perfekcyjnie wykonana. Nie mogę oderwać oczu!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Pozdrawiam :))
UsuńSuper, podoba mi się polaczenie kolorów
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wielkie dzięki :)) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńUroczy grubasek, takie świeże połączenie kolorków bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :)) Zapraszam częściej. Pozdrawiam.
UsuńUmiejętność szydełkowania przyda się również i do innych celów, a szydełkowe bransoletki to niepowtarzalna biżuteria. Tak więc warto umieć. Dzięki za miłe słowa i odwiedziny. Parę wzorków na ukośniki jeszcze mam w swoich zbiorach tak więc zapraszam do zaglądania. Będą następne. Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńNo świetna ta bransoletka , ale dla mnie kompletna czarna magia z Tymi koralikami. Nie moja bajka. Bardzo ciekawy wzorek na tej bransoletce, skojarzył mi się z wężem.
OdpowiedzUsuńCieszę się że dołączyłas do zabawy .Nudzić się nie bedziesz na pewno bo u Danusi nie da się nudzić.
Zostaję na dłużej u Ciebie
Pozdrawiam
Heeeee, ja tak mogłam powiedzieć o sobie jakieś ... dwa lata temu, zanim natrafiłam buszując po blogach robótkowych na instrukcję wykonania sznura z koralików na szydełku. Tak się zaczęła przygoda z koralikami, a niedługo potem z blogowaniem. Wsiąkłam po uszy. Fajnie, że chcesz tu zaglądać. Postaram się nie zawieść.
UsuńA co do wzoru to jesteś drugą osobą, która skojarzyła go ze skórą węża. Zachęciłyście mnie do wydziergania gadziny. Pozdrawiam cieplutko :))
Wspaniała:) Bardzo mi się podoba jeszcze takiej nie widziałam:)) Pozdrawiam Ewelina
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. To dość popularny wzór bransoletkowo-naszyjnikowy parę miesięcy temu. Musiałam doczekać do wakacji żeby się z nim zmierzyć. Pozdrawiam. Zapraszam częściej :))
UsuńŚwietny wzór, a zestawienie kolorów jest świetne!
OdpowiedzUsuńDzięki :))) Na bransę tym wzorem chorowałam parę miesięcy. No i mam. Pozdrawiam.
UsuńVery accurate work, dear Betka!
OdpowiedzUsuńI love the colors pink and violet mixed together in your bracelet.
Greetings,
Nicole
I like it too. The pink is lovely - it's almost lilac. Now I am thinking of crocheting something else with this colour beads. Maybe a necklace? I'll see. Thanks for your comment. Best wishes:)))
UsuńŚwietna, podziwiam takie cuda, a Twoja to mistrzostwo:)) pozdrawiam cieplutko Monika:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Takie słowa to jak miód dla duszy. Aż się chce brać za koraliki i dziergać nowe. Pozdrawiam serdecznie :)))
UsuńŁał !! Ale piękna i cudny wzór :) Już jestem chora i umrę jak nie zrobię podobnej :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA rób, rób. Poradzisz sobie śpiewająco. Już widziałam jakie cudeńka tworzysz. Pozdrawiam serdecznie :)))
Usuńwoooooow cudna......
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)))
UsuńElu, świetnie że dołączyłaś do zabawy!
OdpowiedzUsuńBransoletka cudownie optymistyczna i perfekcyjnie wykonana!
Buziaki :-)
Dzięki Beatko. Pozdrawiam cieplutko:)))
UsuńWitam kolejną artystkę -kolorystkę w mojej zabawie.Kochana ta bransoletka jest śliczna ,rzekłabym nawet ,że taka jadowita,bo mi też skojarzyła się z wężem.Kolory idealnie dobrane aż miło się patrzy.
OdpowiedzUsuńZapraszam do kolejnej zabawy ,temat na sierpień niebawem się pojawi.
Pozdrawiam serdecznie :) .
Fajnie się dziewczyny bawią dzięki Twojemu pomysłowi. U mnie sypnęło komentarzami jak kwieciem w maju. W pocie czoła ledwie daję radę odpowiadać na nie. Ufff :D Dzięki za zaproszenie i odwiedziny.
UsuńPięknie dobrane kolory.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)))
UsuńMniamniuszna bransoletka, fajnie dobrana kolorystyka nawet jeśli za różem nie przepadam, to w tym wykonaniu on mi zupełnie nie przeszkadza :) Gratuluję cierpliwości w nawlekaniu, to co mnie zniechęca do takich grubasków to właśnie nawlekanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Też miałam problem z nawlekaniem długaśnych sekwencji na wzorzyste ukośniki, ale wymyśliłam nagrywanie sekwencji na dyktafon i nawlekanie przy odsłuchiwaniu. Rozumiesz? Dyktuję sobie sekwencję do nawlekania. Zawsze mogę zatrzymać czy powtórzyć, ale raczej się nie mylę. Dzięki że wpadłaś. Pozdrawiam :))
UsuńBeatko piękna bransoletkę uczyniłaś:) A tak ogólnie mówia piekne rzeczy robisz. Dziękuję , za komentarz i ,że zostałaś obserwatorem. Mam nadzieje , ze będziesz u mnie bardzo długo albo na zawsze:))) Też pozwoliłam sobie u Ciebie zostać i Cie podglądać. Co do frywolitki to fajna rzecz. Możesz ją robić wszędzie. Jadąc autobusem , pociągiem , w poczekalni.... Nie nawijaj na początek za dużo nici. Nawiń 2 metry i niezbyt cienkie na początek , np 10 ( grubość ). U mnie znajdziesz kursiki od podstaw, starałam sie robić wstażeczką żeby zobaczyć jak się wiąże supełki. Spróbuj , zachęcam . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie. Dziękuję za informację o kursikach. Przeglądnę Twój blog dokładniej. Frywolitkowe rzeczy są urzekająco piękne i z pewnością popróbuję okiełznać tę sztukę. Dziękuję za miły komentarz i że tu zaglądnęłaś. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńDear Betka, thanks for your kind comments in my blog. This crocheted bracelet is simply awesome!!! You see, this is beyond my skills...:D I have scrolled back to see your wonderful works, congrat to you for all!!!
OdpowiedzUsuńThanks for your visit and a comment. You see if you can crochet making beaded ropes is not difficult. For me the difficulty was in putting the beads on a thread in the right order (by the pattern). But now that I have invented a method I can crochet even the most soohisticated patterns with no problem. I have collected many patterns since I discovered they exist in the net and now from time to time I am going to publish the ropes on my blog.
UsuńWow! Chylę czoła... prześliczna bransoletka!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo dziękuję:)))
UsuńDear Betka!
OdpowiedzUsuńYour bracelet looks very nice! I like the colors you choose, they fit together perfectly.
Best wishes,
Daniela
Thank you so much:)))
UsuńPrzepiękna bransoletka! Kolorki idealnie dobrane. Super pomysł ze zdjęciem z ciuchami do bransoletki. Oj rozgoszczę się u ciebie, tyle tu cudowności :)
OdpowiedzUsuńRozgość się, rozgość. Zapraszam. Cieszę się, że Ci się podoba :)). Takie słowa to prawdziwy miód malina na moją duszę.
UsuńCudo!! Kolory zarąbiste!! :) Uwielbiam takie? Długo ją robiłaś? Pozdrawiam Asia
OdpowiedzUsuńDodając próby wzoru z różnymi kolorami i nagranie sekwencji ... jakieś 6 godzin. Bardzo dziękuję za wizytę i komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńFantastyczna bransoletka,przypomina skórkę wężową :)...drapieżnie i elegancko,super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ♥
Wielkie dzięki. Również pozdrawiam:))
UsuńPiękna i różowa:) I ten wzorek musiał być bardzo trudny i pracochłonny. Ale efekt jest nieziemski
OdpowiedzUsuńKażdy nawet najbardziej skomplikowany wzorek jest do ogarnięcie przy dobrej metodzie nawlekania. A jak koraliki są na nitce to już bułka z masłem. Dzięki za komentarz i odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie :)))
Usuńświetny wzór ..bardzo mi się podoba a takie grubaski są najpiękniejsze , przyciągają wzrok
OdpowiedzUsuńDzięki :))) Taka biżuteria, podobnie zresztą jak i rzeczy, które Wy robicie mają podstawową zaletę - są niepowtarzalne, unikalne, nawet jeśli wzór powtarzam to mogę zmienić kolory i już jest inaczej. To mnie bardzo rajcuje. Tworzę coś swojego. Pozdrawiam cieplutko :))
UsuńFiu fiu, ale cudo świata, bardzo ładny ma wzór, no po prostu prześliczna bransoletka!
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki:))) Pozdrawiam cieplutko.
Usuńpiękna, cudowna, wspaniała...
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata, śliczna gadzina. Pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki Madziu :))) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPodziwiam takie subtelności. Mistrzowski wężyk :) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)) Cieplutko pozdrawiam.
UsuńUkośnik wygląda cudnie, wiem ile to pracy bo siostra moja je robi więc doceniam tym bardziej cierpliwość:-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadza się. Przy ukośnikach należy uzbroić się w cierpliwość. Ale tak jest generalnie przy jakimkolwiek rękodziele. Prawda? Dzięki i pozdrawiam.
UsuńCoś mi mówi, że trzeba się nad tym nadłubać. Zestawnienie kolorów jest fantastyczne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No było trochę dłubaniny, ale ja to lubię :))) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
UsuńŚwietna, kolory świetnie współgrają ze sobą i wzorem:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)))
UsuńAleż przy tym pracy ! :), przemyślane, obliczone,pracochłonne ale jaki EFEKT !! :))
OdpowiedzUsuńPracy nie mało, zgadza się. Ale to jest praca, którą baaardzo lubię. Dzięki za miłe słowa i odwiedziny :))
Usuńmusisz mieć baaardzooo duuużo cierpliwości, żeby coś takiego stworzyć... wyszło cudnie:)
OdpowiedzUsuńNo tak, przy ukośnikach trzeba przysiąść fałdy i zagryźć zęby :))), ale w tym jest fun tak jak i w efekcie na koniec. Pozdrawiam.
UsuńNiesamowita. Ja koralików nie dotykam w celach bransoletkowych. Sąsiadka tak i wiem, jakiej precyzji w liczeniu i nawlekaniu to wymaga. Jestem pełna podziwu i zachwycona efektem.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)) Pozdrawiam.
Usuńświetna
OdpowiedzUsuńDzięki:))
UsuńCudna :
OdpowiedzUsuńDzięki Basiu. Pozdrawiam :))
UsuńA czemu ja dopiero teraz do Ciebie " zabłądziłam " , jak t takie cuda ! Bransoletka fantastycznie piękna, rozmarzyłam się !
OdpowiedzUsuńPozwól, że zostanę na dłużej, a jak znajdziesz chwilkę, to zapraszam do siebie. Pozdrawiam :)
Rozgość się proszę. Nawet nie wiesz jaką mi przyjemność sprawiłaś takim komentarzem. Wielkie dzięki. Będę się starać Ciebie i innych nie zawieść. Pozdrawiam serdecznie :))
UsuńJak ja lubię takie bransoletki:-D oj bardzo. Tylko niestety szydełko się obraziło na mnie dawno temu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzydełko potrafi być wredne. Trzeba dużo cierpliwości i odwdzięczy się podwójnie. Pozdrawiam :))
UsuńStrasznie mi się podoba jest wspaniała:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :))
UsuńPrześliczna bransoletka :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie :)
Pozdrawiam serdecznie :)***
Dzięki. Zapraszam częściej, bo jeszcze nie jedną mam w planach. Pozdrawiam cieplutko :)))
UsuńOjoj... jak ja mogłam nie trafić jeszcze na Twojego bloga?!
OdpowiedzUsuńBez chwili wahania dodaję do obserwowanych i będę zaglądać często, oj będę :)
A bransoletka śliczna, jak zresztą wiele Twoich dzieł, które zaraz zacznę podglądać!
Pozdrawiam ciepło,
marguerite
Wielkie dzięki :)). Aż mi się słodko zrobiło od takich pochwał. Zapraszam więc.
UsuńRóżowy nie jest moim ulubionym kolorem, ale ładnie tu wyszła.
OdpowiedzUsuńBransoletka jest zjawiskowa !!! Podziwiam, pozdrawiam i zazdroszczę :o) Ala
OdpowiedzUsuń