sobota, 23 czerwca 2018

Wakacje!!!

Nareszcie. Upragnione i wyczekane nadeszły i są i jeszcze będą przez dwa miesiące, a nawet dłużej. 
W dzisiejszym poście jest wiele rzeczy z określeniem pierwszy, bo to pierwszy labradoryt, który kupiłam na pierwszej w życiu giełdzie minerałów, którą odwiedziłam i ubranko z falbanką też zrobiłam po raz pierwszy.


Ten labradoryt jest całkiem sporą dwustronną kroplą i jak to często u labków ogień widoczny jest pod dziwnym kątem. Kształt kamyka wymusza formę wisiorka z jedyną możliwością manipulacji 'góra do dołu, czy dół do góry'. Kamyk ożywa i błyska delikatnym błękitem w pozycji horyzontalnej co nijak się ma do jego kształtu, więc nieźle się nagimnastykowałam przy fotografowaniu, żeby wyglądał jak labradoryt, a nie kawałek szarawej skały.







Życzę Wam cudownego lata, solidnego wypoczynku, zrealizowania planów nawet najbardziej szalonych i wielu cudownych prac.
Pozdrawiam cieplutko 👋


niedziela, 10 czerwca 2018

Iridescent dark blue

Kiedyś zachwyciłam się twórczością artystki kryjącej się pod pseudonimem Jagienkaa. A te kolczyki to praca, którą spróbowałam zrobić na podobieństwo jednej z jej prac. Lubię je i, jak to zwykle z nowymi biżutkami u mnie, noszę do znudzenia.







 Z powodu upału nie mam siły nic robić. Chodzę od po mieszkaniu z wentylatorem, bo inaczej bym się rozpuściła chyba.
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za miłe komentarze.
Do następnego postu zatem.😓😅😎💦


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...