Na początek powtórka wzoru Kasi na tartaletki. Wzorek na tyle mi się spodobał, że zrobiłam go w kolorze, którego nie noszę chociaż podoba mi się bardzo. Koraliki superduo to połączenie miedzianego złota ze szmaragdem. Piękne.
Kolejne dyndadełka do uszu wykonałam według schematu Weraph. Te rivoli mają obłędny kolor. Zastanawiałam się długo co do nich dobrać i czy ten kolor podkreślić czy stonować. Zdecydowałam się na to pierwsze. Pokusiłam się też na wyplecenie 'plecków' dla kryształków, bo jakoś nie miałam zaufania do oplotu w kwestii utrzymania całości 'w kupie'. Wyszło tak, prosz…..
Gdzieś w sieci znalazłam schemat na oplecenie gumdropów. Ponieważ ostatnio głównie wyplatam kolczyki to postanowiłam wypróbować i ten wzór.
Oraz bransoletka.
Chyba przesadziłam przy edycji jej zdjęć, bo kolor zginął prawie zupełnie, a należy do tych … zacytuję postać znanego serialu : 'ostro bijących w oczy'.
Bransoletka długo leżała czekając na wykończenie, ale to czego się w końcu doczekała woła o pomstę. Obiecałam sobie, że już nigdy więcej nie tknę takiego zakończenia. Haczy, czepia się, powyginało się przy wklejaniu. Teraz kombinuję jak je wymienić bez większej szkody dla bransoletki i na co? Wzór zaczerpnięty z sieci jest dość czaso i pracochłonny.
I to wszystko na dzisiaj.
Dziękuję za odwiedziny. Witam nowych zaglądaczy. Bardzo cieszą mnie Wasze komentarze, które motywują mnie do pracy Zapraszam częściej. Pozdrawiam.