wtorek, 26 listopada 2013

Szmaragdowo, fioletowo, liliowo

Nie wiem jaki tytuł nadać temu postowi, ale takie kolory wyłaniają się ze zdjęć. Może do rana coś jeszcze przyjdzie mi do głowy i go przeedytuję. Późna pora jak dla mnie na pisanie czegokolwiek, ale codziennie myślę, żeby napisać post, bo zdjęcia już czekają dłuższą chwilę, więc tak na szybko postaram się jednak dzisiaj to zrobić.

Na początek powtórka wzoru Kasi na tartaletki. Wzorek na tyle mi się spodobał, że zrobiłam go w kolorze, którego nie noszę chociaż podoba mi się bardzo. Koraliki superduo to połączenie miedzianego złota ze szmaragdem. Piękne.







Kolejne dyndadełka do uszu wykonałam według schematu Weraph. Te rivoli mają obłędny kolor. Zastanawiałam się długo co do nich dobrać i czy ten kolor podkreślić czy stonować. Zdecydowałam się na to pierwsze. Pokusiłam się też na wyplecenie 'plecków' dla kryształków, bo jakoś nie miałam zaufania do oplotu w kwestii utrzymania całości 'w kupie'. Wyszło tak, prosz…..






 Gdzieś w sieci znalazłam schemat na oplecenie gumdropów. Ponieważ ostatnio głównie wyplatam kolczyki to postanowiłam wypróbować i ten wzór.




Oraz bransoletka.
Chyba przesadziłam przy edycji jej zdjęć, bo kolor zginął prawie zupełnie, a należy do tych … zacytuję postać znanego serialu : 'ostro bijących w oczy'.
Bransoletka długo leżała czekając na wykończenie, ale to czego się w końcu doczekała woła o pomstę. Obiecałam sobie, że już nigdy więcej nie tknę takiego zakończenia. Haczy, czepia się, powyginało się przy wklejaniu. Teraz kombinuję jak je wymienić bez większej szkody dla bransoletki i na co? Wzór zaczerpnięty z sieci jest dość czaso i pracochłonny.





I to wszystko na dzisiaj.

Dziękuję za odwiedziny. Witam nowych zaglądaczy. Bardzo cieszą mnie Wasze komentarze, które motywują mnie do pracy Zapraszam częściej. Pozdrawiam. 

poniedziałek, 4 listopada 2013

Tartaletki plus

Po przetestowaniu schematu z tutoriala Kasi nie mogłam oprzeć się pokusie zrobienia tych kolczyków już 'na czysto' dla siebie i to w podwójnej wersji. Pierwsza para miała przypadkowy dobór kolorów. Chodziło głównie o sprawdzenie czy w schemacie wszystko 'gra'. Schemat jest naprawdę bardzo dokładnie opracowany i nie ma mowy żeby coś nie wyszło. Poza tym same kolczyki są bardzo wdzięczne i szybko się je robi. Mam już trzecią parę, ale nie załapały się na sesję. Poczekają.

Proszę …
Koraliki Superduo w kolorach Matte Apollo Gold i w drugim i trzecim rządku Luster Metallic Amethyst, Toho 15o Metallic Amethyst (chyba) i perełka pudrowo różowa. Wzór odrobinę zmodyfikowany z braku dużych Daggerów w odpowiednim kolorze. Użyłam krótkich daggerów. Myślę, że też pasują.


W drugiej parze Superduo są tylko w kolorze Apollo Gold, a Daggerki są w kolorze Bronze.
Uwielbiam obie pary. Noszę je na zmianę codziennie.


 


Ponieważ miałam inne czekające schematy na kolczyki postanowiłam powyplatać je kolejno. Oto następna para. Tutorial dostępny tu . Wzór również trzeba było zmodyfikować z braku perełkowej kropelki. Te kolczyki z pewnością powtórzę w wersji bliższej oryginałowi.






Kolejne dyndadełka zrobione według wzoru pochodzącego stąd.
Daggery to śliczne koraliki, ale trudne w pracy - rozjeżdżają się, ślizgają, trudno je okiełznać. Dlatego kolczyki trzeba powtórzyć, bo jeden jest zbyt luźny, a drugi za ciasny. W jednym koraliki smętnie zwisają, w drugim sterczą na boki. Nie miałam też odpowiedniej ilości daggerów w jednym kolorze. Popatrzcie sami.





 Kolczyki są dosyć duże i według mnie nie bardzo nadają się do noszenia na co dzień, np. do pracy.




Dziękuję wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze. Witam nowych odwiedzających.
Zapraszam częściej. Pozdrawiam serdecznie.

Thank you for visiting my blog and leaving comments. I am happy to see new visitors.
Please come more often.
Regards

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...