Wisiorek taki jak ten robiłam już prawie rok temu. Można go zobaczyć tu. Znajoma zażyczyła sobie, aby ten dla niej był w złocie lub mosiądzu. Pech chciał, że sklep, w którym kupowałam ten filigran już ich nie miał i mieć nie będzie. Została tylko ostatnia płaska rozeta, którą ewentualnie można było spróbować zwinąć i nadać kształt kielicha. 'Wiśta wio...' na czym zwinąć i jak? Zaczęło się chodzenie po zakładach złotniczych (nie chcieli się tym zająć), obejrzałam wszystko co było w ofercie narzędziowej Castoramy i Praktikera. Dalszych perturbacji z rozetką nie będę opisywać, bo było ich sporo. Ostatecznie wisiorek powstał dzięki pewnej złotej rączce. Zamontowałam do niego kryształek drop Swarovskiego w kolorze jet i dorobiłam sznur herringbone skrętny na dwa koraliki.
Trochę teraz żałuję, że kiedy kupowałam filigran na swój wisiorek nie zakupiłam również i tego koloru, bo mój srebrzysty już mi się opatrzył i przydałaby się jakaś odmiana. Ale tak sobie myślę - znajoma jeszcze naszyjnika nie widziała, więc jest nadzieja, że może się nie spodoba i naszyjnik zostanie u mnie. Okaże się.
Almost a year ago I made a similar necklace which you can see here click. That one was silvery and this one is brass metal. I had problems with the new one since the shop had already sold all filigrees and only had one flat rosette which I could roll up myself to form that flowery shape. It wasn't easy since I didn't have a right tool to do it. I asked some goldsmiths to do it for me but nobody wanted. I also searched through the product range of some big tool shops but still no positive result. Eventually with the help of a handyman friend I made the filigree pendant, attached a twisted herringbone rope and it's finally ready.
Wszystkich zaglądających na moją stronkę serdecznie pozdrawiam. Dziękuję za komentarze. Mam nadzieję, że nadal będziecie tu wpadać - zapraszam. Do następnego razu :)
Best wishes to all who drops in on to my page. Thank you so much for your comments. I hope you'll still be visiting me. Until then :)
chyba nie ma co liczyć na to, że się nie spodoba!
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaniosłam znajomej wisiorek. Już go nie mam :/ Dzięki za komentarz i pozdrawiam :)
UsuńPoprzedni mi się podobał i ten też, kolory są świetne!
OdpowiedzUsuńOd kiedy polubiłam brązy i mnie się podoba. Dzięki i pozdrawiam :).
Usuńcudowna praca!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)
UsuńŚliczny jest, więc nie liczyłabym na to, że znajomej się nie spodoba :) Sama bym go z chęcią przytuliła, bardzo lubię takie kolory :)
OdpowiedzUsuńNo i już go nie mam :/ Pięknie dziękuję za miły komentarz.
UsuńJest tak prosty i tak piękny zarazem że brak słów:))
OdpowiedzUsuńPiękny wisior, więc chyba bym nie liczyła że się nie spodoba, czyli uważam jak Ania. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńJuż go nie mam. Rzeczywiście się spodobał :) Dzięki i pozdrawiam :)
UsuńOjej jakie cudo!!!! Wspaniały wisior. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :))
UsuńElu, śliczności! Wcale się nie dziwię, że już go nie masz! Sama miałabym chętkę na tak śliczny wisior!
OdpowiedzUsuńThe pendant looks really great, and the necklace matches perfectly. I like it very much.
OdpowiedzUsuńGreetings,
Daniela
Thanks Daniela :)) Happy beading.
UsuńWisiorek jest przepiękny! Bardzo oryginalny i taki kobiecy:)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :) Cieszę się że Ci się podoba.
UsuńWhat a single,simple but elegant piece of jewerely, it´s so awesome dear Betka.
OdpowiedzUsuńMariaM
Thanks MariaM. Best wishes :))
UsuńNa pewno z tobą nie zostanie ;) za ładny aby się
OdpowiedzUsuńnie spodobał , ale juz czytam że go nie masz :( Będzie pieknie służył znajomej :) Pozdrawiam
Dzięki, a co do nazwy bloga to masz rację. Rzeczywiście była mała modyfikacja, bo do końca nie jestem przekonana czy jest właściwa. Pozdrawiam.
UsuńŚliczny :) Jednak co złote rączki, to złote rączki ;)
OdpowiedzUsuńŻebyś wiedziała Asiu. Dzięki i pozdrawiam.
UsuńCiekawe połączenie i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńJaki ładny, na pewno się spodoba :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przepiękny wisior:) Super:)
OdpowiedzUsuńElu, jeśli w srebrze już się opatrzył, zaopiekuję się wisiorem ;)...śliczne biżutki.
OdpowiedzUsuńWspaniały! Wygląda bardzo efektownie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny wisior!!! Raczej nie liczyłabym, że znajomej się nie spodoba...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wisior przepięknie wygląda :) Szczerze wątpię żeby się nie spodobał znajomej ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny wisior!:)
OdpowiedzUsuńNie liczyłabym na to, że wisiorek się nie spodoba. Jest prześliczny, wręcz idealny. Ja jestem nim zachwycona.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Beatko.
Skoro sądzisz, że mogłoby się to cudo Elu nie spodobać to chyba za mało wierzysz we własne możliwości. A wystarczy tylko pooglądać Twoje wszystkie prace. Piękny wisior. Delikatny i za razem królewski. Mnie się bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńPowiedzieć, że PIĘKNE, to zbyt mało:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Ale cudowna oprawa dla swarka, nie wpadłabym na to żeby tak go ubrać :)
OdpowiedzUsuńPiękny wisiorek pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuń