Wolę to określenie od modnego vintage. Takie mam skojarzenie patrząc na nie, bo grzecznie granatowe i z babcinymi perłami. Nadawałyby się na przedwojenną studniówkę. Gdy oglądam zdjęcia rodzinne to na balach studniówkowych obowiązywał granat właśnie i generalnie styl 'grzeczny'. Nie wiem co gorsze - szaleństwo obecnych czasów (głównie cenowe) czy surowość i pokora przeszłości.
Kolczyki powędrowały do osoby, która studniówkę ma już za sobą, lubi perły i nie lubi ekstrawagancji. Pomyślałam że te moje rożki w studniówkowej wersji to dla niej dobry wybór. Nie pomyliłam się - Kasia nosi je zadowolona. A skoro studniówka to bal, a jak bal to zgłaszam je na wyzwanie Szuflady.
I called them vintage since they remind me of the style from the 1930s. The Nebula colour and pearls make them so similar to the ones I saw in my grandmother's jewellery box and used to play with.
Moreover, they remind me the style of the past prom balls (at the end of upper-secondary school) Bright colours were forbidden and the only extravagance was small jewellery items.
They went to the person who danced at her prom some time ago and who doesn't like too much splendor. I decided on the earring pattern I have already made. I know that she likes them and wears them pretty often.
Because of the prom association I decided to enter the Szuflada contest 'Long live the ball'.
Dla zainteresowanych - wzór na kielich tu.
The pattern for a single cone is here.
Na koniec baner wyzwania.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających, a szczególnie tych wszystkich, którzy balują na studniówkach. Niektórzy odsypiają właśnie wczorajsze szaleństwo :)
Jest mi bardzo miło czytać Wasze komentarze i bardzo się cieszę, że coraz więcej osób do mnie zagląda.
Best wishes to all visiting my page. Reading your comments is really motivating.
Until then