Taki kiedyś kamień wpadł mi w oko podczas wizyty na giełdzie minerałów. Chodziłam koło niego kilka razy i nie mogłam się zdecydować, bo nie pasował mi kształt. Jakoś tak prostokąt to nie coś na co mogłabym mieć pomysł od razu. Ale jego kolory, wzór i jakaś magia emanująca z niego nie pozwoliły mi go zostawić.
Kupiłam, przyniosłam, nacieszyłam się i.... kamyk do pudełka. Niech dojrzewa.
Leżał dobre dwa lata zanim wzięłam go na warsztat - koraliki, sznurki, kulki korala, kamienia księżycowego, szklana perełka i duuużo cierpliwości dały w efekcie to co widać.
Żegnam się dzisiaj pod tym zdjęciem. Jak widać wisiorek to wisior konkretnych rozmiarów.
Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku, nie chorujecie, nie wpadacie w depresję, tworzycie piękne rzeczy.
Życzę Wam, abyście jak najszybciej mogły wyjść na spacer bez maski, aby móc nacieszyć się słońcem, zielenią, kwiatami, zapachami wiosny, bo szybko przeminą. 😊
Przepięknie wszystko dobrane! wspaniały!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Oj duuuużo sznurków się do niego przymierzało. I tak wyszło.
UsuńCzekał, czekał, ale się doczekał. :) Warto było, bo efekt jest fantastyczny. A kamień sam w sobie ogromnie intrygujący.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję. Pozdrawiam.
UsuńTo piękny kamień, nie dziwię się że skradł Twoje serce. Przepięknie i gustownie go oprawiłaś.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:)
Piękny kamień, który doczekał się jeszcze wspanialszej oprawy, wygląda bajecznie! Pozdrawiam serdecznie, będę zaglądać tu do Ciebie częściej. Zapraszam również do siebie :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki. Zaglądnę na pewno.
UsuńCzasami kamień musi swoje poleżeć i nabrać mocy urzędowej - by potem przeistoczyć się w prawdziwe cudo! Piękny, bardzo elegancki wisior :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję.
UsuńCudowny wisior:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadł Ci do gustu. Pozdrawiam.
UsuńPiękny kamien, bardzo nietypowy
OdpowiedzUsuńDziękuję. Takie są Agaty z Maroko. Pozdrawiam.
UsuńWspaniały! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńBardzo mi się podoba, takiego wisiora jeszcze nie widziałam :)
OdpowiedzUsuń😃😉 A ja jeszcze w takim kształcie nie robiłam. Dzięki.
UsuńMinerały już tak mają, muszą dojrzeć ;) Oprawa dobrana perfekcyjnie, więc leżakowanie zdecydowanie mu posłużyło :)
OdpowiedzUsuńLeżakowanie kaboszonów to raczej kwestia braku czasu i zbioru, który rozrósł się już poza pierwsze pudło 😩🤔🤭. Nie do przerobienia. Dzięki i pozdrawiam.
Usuń