Kilka turków:
Podwójna gąsienica z superduo. Wzór od Weroniki
Tile podpatrzona w sieci.
Moja wersja Caprice
A tu znana w sieci jako Lattice. Przyjemna w pleceniu doczekała się aż trzech wersji.
A ta Cellini powstała specjalnie pod kolor jednej ze spódnic.
Fotka rodzinna. Ta środkowa ma zapięcie magnetyczne. Koniecznie potrzebny jest jakiś łańcuszek zabezpieczający, bo ciągle mi gdzieś spada i zapodziewa się.
I sznur koralikowo-szydełkowy. Wzór od Weraph
A tu efekt kompromisu z moim niespełna trzyletnim synkiem, który zawsze asystuje przy robieniu zdjęć i zawsze coś dorzuca do sfotografowania.
I benzynka z serduszkiem jeszcze raz na koniec. Uwielbiam ten kolor. Zużyłam cały zapas koralików w tym kolorze na tę bransoletkę, a w sklepach posucha, wykupiony.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze. Witam nowych odwiedzających.
Zapraszam częściej. Pozdrawiam serdecznie.
Thank you for visiting my blog and leaving comments. I am happy to see new visitors.
Please come more often.
Regards
Zaglądam tu sobie i co widzę? O matko jedyna ile śliczności! I caprice (moja faworytka) i podwójna gąsienica i sznury, celinka i cała masa innych pięknych prac.Te trzy lattice są boskie. Napatrzeć się nie mogę:)
OdpowiedzUsuńLattice jest dobrym wzorem, bo można zrobić z resztek. Dzięki za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńCzekam na nowość w Miracolo :)))
Jak tu kolorowo! :) Świetne "turki" i Caprice :) A od dziś wiem, że To Co Tygryski lubią najbardziej, to ... Bransoletki!!!!!! :))) Pozdrawiam serdecznie i Ciebie i Adasia :)
OdpowiedzUsuńNiestety czasem nie da się inaczej jak tylko pstryknąć parę fotek z elementem dodatkowym, np. tygryskiem, dać dziecku aparat/telefon żeby miało zajęcie, a ja w tym czasie parę fotek pstryknę spokojnie innym aparatem.
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa. Kolorowo jest, bo lubię kolory, nawet czasem takie 'łoj dana!' Szczególnie latem.
Bardzo fajne, aż nie wiem która podoba mi się bardziej:)
OdpowiedzUsuńDzięki :))) Staram się, bo w wiėkszości je noszę.
OdpowiedzUsuńNo proszę jaki ten świat jest mały :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mój wpis okazał się pomocy dla mielczanki :)
Przy okazji zajrzałam na Pani bloga i szczęka mi opadła na te piękne bransoletki z drobnych koralików. Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Pozdrawiam serdecznie
Oj, chyba czegoś nie doczytałam, bo zdawało mi się że jesteś z Rzeszowa. Nic nie szkodzi. Mielec niedaleko. Aczkolwiek obecnie przebywam we Wrocławiu :)). Dziękuję za miły komentarz, aż się koło serca robi cieplej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Strasznie mi się podoba Twoja podwójna gąsienica z SuperDuo. Jest śliczna i bardzo fajnie, że wklejona w ładne końcówki. Oglądam ją i myślę kiedy będę miała czas zrobić sobie taką. Bo taka bym chętnie nosiła :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Końcówki są rzeczywiście fajne. Bransoletka się w nie bez problemu zmieściła. Niestety nie udało mi się kupić po raz drugi tych końcówek. Już się nie powtórzyły.
OdpowiedzUsuńPomysły Adasia - co do prezentacji - są bombowe. . . . Jestem pod ogromnym wrażeniem - prześliczne dzieła - bo tak można to nazwać. I jeszcze jakim cudem - można tyle rzeczy wykonać. . . - nocami ?? czy w między - czasie ?? . . Wiem , wiem , utalentowana jesteś i pracowita !!!!!
OdpowiedzUsuń