Koraliki użyte to: Toho round 8o i 15o Opaque Pepper Red oraz 11o Silver-Lined Crystal.
Aby zawiesić serduszko musiałam trochę pokombinować, bo krawatka z racji kształtu wisiorka nie wchodziła w grę. Zamontowałam część zapięcia typu toggle też w kształcie serduszka.Tak więc są dwa serduszka w jednym wisiorku.
Przy okazji zdjęć sznura na sesję doczekało się takie maleństwo. Uszyłam trójkącik. Tak go nazywają w tutorialach, chociaż to bryła, a nie figura. Mniejsza o nazwę. Ja nazywam go sobie piramidką. Powędruje na kółko do bransoletki jako zawieszka. Kurs na trójkącikową piramidkę znajduje się tu.
Jest naprawdę maleńki. Długość boku to 2cm.
Ooo... Widzę zmiany na blogu :-) Elu, piramidka jest rewelacyjna. Perfekcyjna w każdym calu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Podobnie jak z kosteczkami cubic'owymi lubię nią się bawić.
OdpowiedzUsuńCo do zmian...cóż szukam ideału.
Piramidka niczym z Gizy ;)Bomba!Uwielbiam takie słodkie maleństwa. Może dorobisz jeszcze dwie na kolczyki? Będą w sam raz na lato:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Planuję zrobić drugą, ale ciut inną. Jeśli się uda to zrobię dwie. Zawieszka jest naprawdę ładniutka nawet moje dziecko pochwaliło (2 lata i 10 mies.) mówiąc 'Ale ślicna!'
OdpowiedzUsuń