niedziela, 25 sierpnia 2013

Kolczyki, kolczyki, kolczyki ...

Dzisiejszy post jest o kolczykach. Jedne modele znane z sieci, inne nie. W planach jest jeszcze kilka innych, ale nie chciałam czekać. Dorzucę jak zrobię. Co tu wiele pisać. Popatrzcie sami.

Oponki
Znane chociażby stąd
Wykonane z Toho Round 15o w kolorze Metallic Nebula i Silver-Lined Crystal. Wzór to popularny 3ab1, 6 koralików w rzędzie.









Amonity
Tak je nazwała znajoma i tak już zostało. 
Wzór jest moim pomysłem. Próbowałam zastosować Long Magatama do kolczyków, ale nie wychodziło to co miało wyjść. Za to po małej modyfikacji wyszły kręciołki przypominające amonity.
Kolory są zupełnie przypadkowe. Leciało jak popadnie byle rozmiar pasował, ale w efekcie nie jest najgorzej. Spodobały się paru osobom, które je widziały. Ten wzór to prototyp i wymaga poprawek. LM mają tendencję do przekrzywiania się. Nie siedzą stabilnie.

Wykonane z koralików Toho Round 15o Metallic Amethyst Gun Metal, 11o Ceylon Impatients Pink, 8o Silver-Lined Mauve i Long Magatama Oaque-Rainbow Frosted Jet.







Spiralki
Wzór pochodzi stąd i jest płatny.
Kolorystyka taka jak w amonitach.






Spiralki potargane
Wzór ten sam. Wyszły potargane, bo zbyt mocno zaciągałam żyłkę i nie dało się potem koralików poustawiać jak należy. Kolorki mdławo-niebieskawo-zielonkawe. Osobiście wolę te u góry. Kolor koralików LM to jeden z tych trudnych, bo opalizuje i w zależności od oświetlenia wygląda inaczej.








Jeżyki
Zachwycona kolczykami znajomej bloggerki Kasi link poprosiłam o instrukcję i też mam najeżone rizotkowe kolczyki. Przyznam, że trudniejszych do sfotografowania obiektów nie miałam. Bardzo błyszczą i migoczą. Zdjęcia ciągle wychodziły nieostre. Zrobiłam ich kilkadziesiąt, próbowałam korekty w iphoto i w końcu coś tam wyszło.
Wykonałam je z koralików Gumdrop Crystal AB i Rizo Bermuda oraz Crystal 11o i Metallic Nebula 15o. Oczywiście dokleiłam im posrebrzane sztyfty.






Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze. Zapraszam ponownie.




11 komentarzy:

  1. Wszystkie świetne, najbardziej spodobały mi się spiralki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prezentują się pięknie. Trudno wybrać, które najładniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja właśnie największy sentyment mam do amonitków. Zawładnęły mym sercem. No i oczywiście do jeżyków też,ale to z wiadomych przyczyn;).Wszystkie kolczyki są śliczne:).Każda para inna. Można wybierać i przebierać, do woli;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję kochane dziewczyny za miłe słowa. Baardzo jest to motywujące do dalszej pracy i do tego żeby poprawiać "warsztat" żeby się dobrze zdjęcia oglądało. Już się martwię, że kończy mi się urlop i nie będzie za wiele czasu na koralikowanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ tu u Ciebie ładnie. Amonitkami jestem zachwycona, ale to pewnie kwestia zawodowa.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy jesteś archeologiem, biologiem, antropologiem czy kimś w tym rodzaju? Wielkie dzięki za sympatyczny komentarz. Staram się robić ładne rzeczy. Niestety gorzej z warsztatem fotograficznym. Ale jeszcze się podszkolę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie faworytami są spiralki - świetne. Jeżyki i amonitki też bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam. Bardzo ciekawy blog :) Zapraszam do uczestnictwa w moim candy - można wygrać kolczyki :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwsze kolczyki są jak smakowite gwieździste obwarzanki :-) Widzę, że wykorzystujesz bardzo różne koraliki, bardzo ciekawe rzeczy tworzysz. Ja też muszę się trochę "rozwinąć" koralikowo i zacząć eksperymentować z innymi kształtami koralików. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Korcą mnie też inne, np. piramidki, ale nie są u nas dostępne. W pudełku leżą też daggersy i farfalle i czekają na swoją kolej, ale ... doba jest za krótka. Bardzo dziękuję za miły komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapraszam do siebie po odbiór wyróżnienia Liebster Blog, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...