niedziela, 10 maja 2015

Post minimalistyczy

Taki tytuł z dwóch powodów. Po pierwsze nie napracowałam się przy tych kolczykach zbytnio - parę gotowych elementów połączonych w całość. Pewnie najwięcej pracy miałam przy wykręcaniu loopów :/ . Kilka postów temu publikowałam zdjęcia  takiego naszyjnika. Myślałam o kolczykach do kompletu, ale nie uśmiechało mi się dzierganie miniaturowych kuleczek. W moim pudle znalazły się metalowe kulki i parę szklanych kropelek. Komplet - nie komplet. Jak znam siebie i tak nie będą noszone jednocześnie. 
Skoro minimalizm to już więcej nie piszę. I to jest drugi powód tytułu postu.
Pora na fotki.







Ktoś mógłby zarzucić mi lenia, ale tak nie jest. Te kolczyki powstały jako przerywnik w pracy nad czymś bardzo pracochłonnym. Pruję i szyję, pruję i szyję i końca nie widać. Czas na odpoczynek.


Tradycyjnie przesyłam pozdrowienia. Cieszę się że tu zaglądacie. Dziękuję za każde słowo, które zostawicie pod tym postem.


9 komentarzy:

  1. Też od czasu do czasu lubię się uciec do minimalizmu ;). A kolczyki choć proste, to pełne uroku. Czerwień pięknie je ożywiła i dodała charakteru :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne kolczyki, podobają mi się :) Formą pasują do naszyjnika, ale ja też raczej rzadko noszę komplety razem :) Ciekawa jestem co to będzie to pracochłonne "coś" :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nice sweet earrings. Great combination of beads and metal.
    Greetings,
    Daniela

    OdpowiedzUsuń
  4. minimalistyczne ale wyraziste!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne :) Czerwone kropelki dodają im charakteru :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Minimalistycznie - śliczne , kropelki czerwieni dodają charakteru :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wyglądają aż tak minimalistycznie, są bardzo ozdobne i śliczne. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Urocze :))). Ja bardzo lubię takie nieoczywiste komplety :).

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...