Broszek w tym stylu zrobiłam już całkiem sporo, a jednak sama nie mam żadnej, bo kolejne wersje kolorystyczne, które robię z myślą 'tym razem dla mnie' wędrują do nowych właścicielek. Słyszę z reguły komentarz 'zrobisz sobie nową' i tyle je widziałam. Ta również ma już swoją właścicielkę.
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę.
Piękna i oryginalna broszka. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo jest najfantastyczniejsza broszka jaką widziałam! Nie dziwię się, że tak łatwo znika, nie da się jej oprzeć ;)
OdpowiedzUsuńWow muszę bardziej śledzić tutaj Twoje rękodzieła bo okazuje się że Coś mnie omija ☺piekna
OdpowiedzUsuń