Upały odpuściły, więc powracam do życia i mobilizuję się, aby obfotografować to co uszyłam ostatnio i opublikować.
Dzisiaj również kolczyki z kryształkami firmy Swarovski w delikatnym kolorze jasnego pomarańczu z liliowymi refleksami (tylko oni taki efekt potrafią uzyskać). I cóż że ze szkła skoro mienią się tak pięknie.
Kryształki tej firmy uwielbiam i dużo mogłabym napisać na temat mojego uwielbienia dla nich. Ciekawa jestem czy i Wy macie podobne odczucia.
Pozdrawiam Was i szczęśliwego Dnia Szachów życzę, bo takie dzisiaj jest święto 😁.
Jaka szkoda, że kończą produkcję, prawda?
OdpowiedzUsuńNawet nie chcę myśleć, że to decyzja na stałe. Na szczęście mam niezły zapas kryształków 😉
UsuńPiękne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 🙂
UsuńSzczerze mówiąc nie znam się na kamykach i kryształkach, nigdy nie zgłębiłam tematu. Nie zmienia to faktu, że zachwyca mnie ich różnorodność - szczególnie tak pięknie wyeksponowana. Kolczyki są prześlicznie, takie klasyczne piękno. Uściski:)
OdpowiedzUsuńPieknie dziękuję. Pozdrawiam cieplutko 🙂
UsuńTeż uwielbiam Swarovskie, w ogóle kryształki wszelkiej maści! Pięknie je ubrałaś, są takie wakacyjne i eleganckie - w sam raz na wieczorne wyjście do baru na plaży ;)
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, że Swarovski kończy już linię Elements dla rękodzieła, szukam zamienników, ale to nie to samo :(
‚Wakacyjne’ to określenie towarzyszyło mi przy ich wyborze. Moje letnie stroje są właśnie takie morelowe, limonkowe, śmietanki itp, a biżutki miałam głównie w mocnych kolorach. W końcu coś mi przypasowało. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie😀
Usuń