Znalazłam kiedyś w sieci zdjęcie takiej czapki. Pomyślałam, że dla mnie zrobić ją to pestka, bo dużo wtedy dziergałam. Niestety coś nie wyszło i czapka nie dokończona zaległa w pudle z podobnymi rzeczami. Ostatnio jednak natrafiłam na ten blog i eureka! Moja czapka Robin Hooda w pięknej czerwonej wersji. W dodatku autorka zamieściła wskazówki do jej wykonania, więc niewiele myśląc zabrałam się do pracy. Nie twierdzę, że robota poszła sprawnie, bo wzór francuski jest czasochłonny, ale w końcu jest. Właściwie to powstał komplet - czapka z szalikiem (tzw. bactus), który ma powędrować do mojej znajomej imienniczki z okazji jej święta.
Once I foud a picture of this hat. I thought it's a piece of cake to me to make it. Unfortunately something went wrong and my version didn't look at all like the original, so I put it off to a box with other stuff like that. A few weeks ago I came across this blog with a beautiful red version of the hat. What's more the author published some hints of how she made it and this time work on the hat was much easier. You can see it in pictures below.
Mój pięcioletni model pozował tylko przez dwie minuty w dodatku wiercąc się i próbując poprawić czapkę ubraną asymetrycznie. To wszystko co udało mi się 'złapać' aparatem w tym czasie.
My five-year old son gave me two minutes to take pictures fidgeting and trying to straighten it up.
Nie wiem w jaki sposób znajoma Ela będzie nosić (jeśli w ogóle) tę czapkę, bo wywinięcie dość sporo odsłania ucho.
The hat together with a scarf (bactus) will go to my friend as a gift.
Moje bladolice dziecko średnio się w takim kolorze prezentuje, ale obdarowana to brunetka z oliwkową cerą, więc kolor dla niej odpowiedni. Poza tym nie miałam dużego wyboru, bo tweedowe włóczki modne były cztery lata temu i teraz trudno takie znaleźć.
A tutaj wersja takiej czapki retro bardziej podobna do noszonej przez ekranowego Robin Hooda. Raczej nie zimowa.
Another version of Robin Hood hat.
Oraz wersja, która mnie zauroczyła.
And the one which charmed me so much.
Bardzo dziękuję za liczne komentarze pod poprzednim postem. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie. Do następnego postu :)
Thanks for your visits and comments. Best wishes and take care :)
Chcę być Robin Hoodem w TAKIEJ czapce!!!! Zajefajna!
OdpowiedzUsuńCzapka jest twarzowa, ale niezbyt zimowa. Może Robin Hood miał wersję zimową, albo w chłodne dni używał kaptura. Stąd HOOD :). Dzięki Izunia.
UsuńSuper czapa.
OdpowiedzUsuńThe hats look very nice and they seem to keep the head warm in coming winter.
OdpowiedzUsuńGreetings,
Daniela
I hope it will. Thanks Daniela :)
UsuńCzapka jest rewelacyjna! Jeszcze takiej nie widziałam i o ile czapek nie lubię (i noszę bardzo rzadko), tak taką bym założyła :) Szalik też jest bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńDo niedawna czapek również nie nosiłam, ale od czasu gdy zaczęły się pojawiać fajne włóczkowe znalazłam noszalne warianty i teraz noszę. Dzięki i pozdrawiam :)
UsuńOooo widzę, że Adaś dał się namówić na pozowanie ;) Bardzo do twarzy mu w tym ślicznym komplecie :)
OdpowiedzUsuńOn jest w takim wieku, że we wszystkim mu do twarzy. Żeby zgodził się pozować trzeba było go przekupić niestety. Taki się zrobił interesowny :) Dzięki Kasiu.
UsuńPo tytule posta myślałam że to będzie czapeczka dla maleństwa, a tu niespodzianka piękne i modne nakrycie głowy dla Twojej imienniczki. Lubię takie niebanalne cacuszka. Świetny upominek. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy modne, ale wiem, że kiedyś koleżance się podobało, więc mam nadzieję, że będzie to trafiony prezent. Dzięki i pozdrawiam serdecznie :)
Usuńbardzo elegancka czapeczka!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)
UsuńŚwietna czapka:) Bardzo mi się podoba, chyba przyjrzę się opisowi. A synuś spisał się fantastycznie w roli modela. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCzapka fajna i twarzowa, chociaż w zimny dzień jedno ucho może zmarznąć. Niestety tak to jest z ubraniami i butami że albo są wygodne i ciepłe, albo eleganckie i ładne. Raczej nie utrafi się kompletu zalet w jednym. Dzięki za wizytę i pozdrawiam :)
UsuńElu, jak ja Ci zazdroszczę tych umiejętności! Dla mnie druty to tylko do szalików i innych prostych form. Takich cudeniek, chyba nigdy nie ogarnę :) Super komplecik :)
OdpowiedzUsuńP.S. Uważam, że model spisał się na medal ;)
Mam takie same odczucia co do sutaszu - 'nie do obczajenia' (tak mawiał pewien znajomy jak z czymś sobie nie radził) Dzięki i pozdrawiam :)
UsuńLovely hat and scarf !
OdpowiedzUsuńHave a nice day !
Anna
Thanks Anna so much. Best wishes :)
UsuńŚwietna! Bardzo lubię takie naturalne kolory :)
OdpowiedzUsuńNie każdemu jest w nich dobrze. Mnie niestety nie, więc raczej nie noszę. Obdarowna powinna wyglądać dobrze. Dzięki za wizytę i pozdrawiam :)
UsuńFajna czapa i dzielny model :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :). Model dojrzał na tyle, że nie ucieka. Kiedyś trzeba go było łapać, albo fotografować bez jego wiedzy.
UsuńI ty możesz zostać superbohaterem !!!!!! :D:D:D:D świetna
OdpowiedzUsuńRobin Hood zgodnie z nazwą powinien nosić kaptur. Jakiś kostiumolog czy inny filmowiec wymyślił mu zgrabne nakrycie głowy, którym zainspirowała się jakaś sprytna dziewiarka. Dzięki za wizytę i pozdrawiam :)
UsuńThis looks so great and sweet.
OdpowiedzUsuńBest regards
Christina
Thanks Christina :)
UsuńAleż piękna......aż mi się oczy zapaliły:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :))) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńHej,Betko: Ciesze sie ogromnie,ze u mnie zawitalas,co i ja rowniez czynie z wielka ochota.Piekne rzeczy tworzysz-drutowanie,szydelkowanie i koraliki to rowniez moja pasja.
OdpowiedzUsuń-Pozdrawiam cieplutko-
Bardzo dziękuję za miłą wizytę. Twoje rzeczy zrobiły na mnie duże wrażenie - są piękne i oryginalne. Chętnie będę do Ciebie zaglądać. Pozdrawiam :)
UsuńAle cudo!!!! Świetna czapa. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wzór a wykonanie na szósteczkę :)
OdpowiedzUsuńŚwietny komplecik, ślicznie to zrobiłaś Beatko.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam cieplutkie pozdrowienia.