Poprzedni post był pod znakiem różu. A to za sprawą zabawy zorganizowanej przez Danusię. Dzięki Ci za zaproszenie i podziwiam pomysłowość. Przybyło mi obserwatorów i ja znalazłam kilka super blogów, które będę odwiedzać częściej. Świetna zabawa chociaż jeszcze do tej pory nie dałam rady zajrzeć do blogów wszystkich jej uczestniczek. Dajcie mi jeszcze chwilę dziewczyny. Potrzebuję więcej czasu, bo nie lubię tak pobieżnie wpaść na chwilę i rzucić w komentarzu byle co z automatu.
W dzisiejszym poście kolor również intensywny, kojarzący się z soczystymi cytrusami. Na upartego mogłoby to być skojarzenie bardziej lokalne, np. pomidorowo-dyniowo-mirabelkowe. Osobiście wolę cytrusy w lecie, bo mają właściwości schładzające. Na ten upał za oknem akurat.
Kaboszon (szklany) leżał długo, aż zdarzyła się okazja, aby dać mu szansę w naszyjniku. Opleciony koralikami Toho i akrylowymi perełkami. Zawieszony jest na sznurze herringbone na cztery koraliki. Do wykonania sznura skorzystałam z tutoriala Bluefairy. Instrukcja napisana jest bardzo czytelnie ze zwróceniem uwagi na wszystko co trzeba, aby taki sznur dobrze zrobić. Polecam.
Naszyjnik wygląda jak poniżej i zgłaszam go na wyzwanie Szuflady pt. 'Pełnia Lata' (ehem, ehem jeśli uda mi się przejść przez system zgłaszania pracy :/). Myślę, że z tą porą roku przede wszystkim się kojarzy: ze słońcem, gorącą plażą, smakiem pomarańczy, chłodnym napojem z kostkami lodu, wakacjami, luzem.
The necklace is made of a pendant and a herringbone rope. For the pendant I used a glass cabochon and Toho beads. I decided to enter a kind of contest run by a challenge blog called Szuflada. The contest is called High Summer. The candidate should declare a piece of self made handicraft. It should easily be associated with everything connected with summer but mainly with colours.
Here it is.
Muszę się jeszcze pochwalić wygraną w candy u Asi Bluefairy. Bardzo bardzo się ucieszyłam bo nagrodą była jedna z jej broszek, a kto zagląda do jej bloga to wie, że Asi broszki są wyjątkowej urody. Mogłam sobie wybrać którąś z jeszcze dostępnych. Bez chwili namysłu oczywiście Corrallium. Po prostu śliczna. Dzięki Asiu. Oprócz broszki dostałam również pokaźną ilość różnych przydasiowych rzeczy, za które również bardzo dziękuję. Co do niektórych z nich już kiełkują pomysły użycia.
I need to show off a candy victory. This is a brooch. It really is beautiful which doesn't show fully in the picture. Joanna makes unique jewellery and this brooch is a great example of her talent.
To na dzisiaj wszystko. Zostawiam pomarańczkową stronkę na dłużej, bo wybieramy się powdychać jodu.
That is all for today. I am leaving the orange post for a longer term since I am going away to the sea and from the beads :(
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze.
Witam nowych obserwatorów.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Thank you for visiting my blog and leaving comments. I am happy when I see new members and visitors.
Please come more often.
Best wishes.
ależ soczyście! sam kaboszon jest cudnej urody, a tu jeszcze takie energetyczne przybranie... cudnie i orzeźwiająco, w sam raz na lato (choć nie tylko, w szaro-burej porze roku też z pewnością się przyda do poprawy humoru ;))
OdpowiedzUsuńDzięki:)) Kolorki trochę podkręcone przez bloggera, ale i tak jaskrawości mu nie brakuje. Pozdrawiam.
UsuńDear Betka!
OdpowiedzUsuńThe necklace and the pendant really fit together perfectly. I like the fresh colors. They sparkle with fun!
Greetings,
Daniela
Thanks Daniela :)) You are absolutely right about the fun. I needed a piece of jewellery totally different from what I've made so far and what I wear. Just for fun. It will probably end up as someone's gift.
UsuńHello Betka,
OdpowiedzUsuńso beautiful jewelry.... at the first photo the pendant look like a volcano. Great colors you choice.
Greetings Christina
Volcano :D:D:D. Thanks Christina. Best wishes.
UsuńGratuluję wygranej u Bluefairy :) PIękny wisior, bardzo intrygujący jest ten kaboszon.
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :)) A dla kaboszonu potrzebowałam wakacyjnego luzu, żeby się za niego zabrać. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńWyszło bardzo soczyście i owocowo :) Piękny i dopracowany w każdym szczególe naszyjnik, pokazany na cudnych zdjęciach :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej u Asi :) Broszka przecudnej urody w ślicznych kolorach :)
Pozdrawiam ;)
Dziękuję Edytko. A broszka rzeczywiście wyjątkowa. Podobała mi się od kiedy jej zdjęcia pojawiły się na blogu. Czuję się podwójną farciarą, że mogłam ją właśnie sobie wybrać.
UsuńElu, bardzo soczysty wisiorek Ci wyszedł - ależ konkurencja w tym wyzwaniu!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo podoba mi się sznur wypleciony herringbonem - ślicznie grają te kolorki :)
I muszę to powiedzieć - cholernie (tfu, tfu) Ci zazdroszczę wygranej u Asi - cudowną broszkę sobie wybrałaś :) Jest piękna :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki Asiu. Przy Twoim wisiorku ta Pomarańczka to taka skromnisia i bidulka jakaś.
UsuńWiesz ja ciągle pamiętam Twoje dwie z rzędu wygrane u Rudej i Cateriny i to jak mnie wtedy zazdrość dziabnęła. Tę bransę od Kasi pamiętam dokładnie, bo wyjątkowo oryginalny byl z niej kąsek. Szczęściara z Ciebie niemożliwa. Pozdrawiam.
Elu, doskonale Cię rozumiem :)
UsuńA bransoletkę od Kasi uwielbiam; od Agi wisior również należy do ulubionych :)
Takie niespodziewane prezenty sprawiają mnóstwo radości, więc ciesz się śliczną broszką - moja zazdrość jest zdrowa :)
Wiem, Asiu wiem. Gdybym miała być targana zazdrością czy zawiścią w blogowej działalności to dałabym sobie z tym spokój. Pamiętam to zdarzenie, bo byłaś wtedy super farciarą. Bawmy się dalej :))
UsuńRzeczywiście smakowite kolorki, przywodzą mi na myśl słodkiego, kolorowego drinka z parasolką :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu!
Mnie też się kojarzy z drinkiem z parasolką, ale pomyślałam sobie, że może alkoholowych napojów nie będę reklamować i pozostałam przy skromnym soczku z lodem. Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam cieplutko :)))
UsuńGrstuluje wygranej u Bluefairy :) broszka bardzo ładna, Twój wisior Ogromnie soczysty życzę powodzenia w wyzwaniu i udanego wypoczynku :)Pozdrawaim
OdpowiedzUsuńDzięki, dzięki, dzięki:))). Kolory wisiorka trochę podsycone przez software bloggera, bo w realu aż tak zaje...e nie są. Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńHello Betka,
OdpowiedzUsuńyour pendant reminds me of a sunset at the sea! It's incredible how you cought the colors of the fading sun.
Warm greetings,
Nicole
Thank you, Nicole :))
UsuńTe kolory to: Opaque Sunset Orange i Opaque Frosted Cantelope. Dzięki za odwiedziny i miłe słowa. Pozdrawiam również :)))
OdpowiedzUsuńPrzecudne letnie kolory, aż ślinka cieknie!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Tak owocowo wyszło tym razem. Pozdrawiam :))
Usuńświetny naszyjnik, a kursik na sznur wykorzystam na pewno:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko i udanego urlopu:)
Bardzo dziękuję :)) A kurs jest naprawdę profesjonalny, szczerze polecam.
UsuńElu, wyszło soczyście energetycznie! Idealne kolory na lato! Trzymam kciuki za Twoją pracę!
OdpowiedzUsuńOczywiście, serdecznie gratuluję wygranej u Bluefairy - nosić jej broszkę to sama przyjemność. Nie wiem co ona tam dodaje oprócz koralików, ale ja swoją traktuję jak talizman przynoszący szczęście ;-)
Dziękuję bardzo:)) Na laury w wyzwaniu są nikłe szanse, bo konkurencja ogromna. A broszka - na razie patrzę na nią z czułością i głaszczę. Jeszcze jej nie nosiłam Pozdrawiam cieplutko.
UsuńMiłość dodaję, miłość ;))
UsuńHeeee...
Usuńco za kolorki, bardzo fajny wisior
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :))) Pozdrowienia.
UsuńJak patrzę na ten wisiorek, to nabieram ochoty na sałatkę owocową. Jest taki soczysty, apetyczny, energetyczny niczym witaminka. Świetne kolory i super oprawa tego cudownego kaboszona. Piękny wisior Elu :)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu. Wiesz, też nabrałam ochoty na jakieś nektarynki z ananasami i bananem i nie wiem co by tu jeszcze dorzucić, a! parę kropli limonki.
UsuńPatrzę na ten mega energetyczny wisior i mam ochotę znaleźć się gdzieś gdzie serwują smaczne drinki w stylu tropikalnym :P
OdpowiedzUsuńBardzo smakowita praca, trzymam za nią kciuki!
Ja też. I gdzie są klimatyzowane pomieszczenia, albo lepiej - chłodząca bryza znad lazurowej zatoki :D.
UsuńNo chyba pełniejsze lato byc nie może niż z tym twoim wisiorem ;) Jest cudny idealnie oddaje temat ! Powodzenia w wyzwaniu! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo bardzo dziękuję. Nie przypuszczałam robiąc go, że się będzie podobał i że aż tyle zbierze pozytywnych komentarzy. Raczej traktowałam tę robótkę jak żart biżuteryjny. Jak tu nosić taki jarzeń na szyi?!
UsuńAż pulsuje energią. Taką mocną, dobrą, słoneczną. Przepiękny.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)))
UsuńŚwietny wisior na lato, bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki. Pozdrawiam cieplutko:))
UsuńPierwszy wisior jest przepiękny! Idealny na lato. Z dumą bym go nosiła :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za te słowa. A ja się zastanawiam czy go ubrać i do czego?
UsuńJa na przykład dzisiaj ubrana byłam na biało + pomarańczowe letnie butki na małym obcasiku, więc myślę, że by pasował :-)
UsuńPozdrawiam ciepło!
Ale cudny ten wisior! Piękne kolorki. Wspaniałą biżuterię robisz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Jakoś tak się wyplótł bez szczególnego planu :)))
UsuńBardzo energetyczny i smakowity wisior :) Aż nabrałam ochoty na orzeźwiający koktajl!
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście gratuluję wygranej :D
Dzięki za miłe słowa i odwiedziny. Mój naszyjnik niestety nie został doceniony :((
UsuńFantastyczne i apetyczne kolory :) Piękny wisior ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam .
Bardzo dziękuję :)) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWitam serdecznie, po raz pierwszy na Twoim blogu:) Przykuły moją uwagę piękne kolory Twojej pracy! Całość pięknie się prezentuje: stylowo, oryginalnie.
OdpowiedzUsuńZapraszam także do mnie, Basia.
Bardzo dziękuję za te miłe słowa. Bardzo chętnie odwiedzę Twój blog. Niech tylko poprawi się przesył danych w internecie, bo jak na razie tylko się wkurzam na możliwości sieciowe miejsca w którym jestem. Ale w końcu jestem na wakacjach, więc może powinnam odpocząć od sieci :)) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńFantastyczny wisior , niezwykły i bardzo orzeźwiający w te upały :) Patrząc na kaboszon widzę plażę , palmy , morze
OdpowiedzUsuńa w szklance tak jak napisałaś chłodny , cytrusowy napój :)
Pozdrawiam :)
Ostatnio polubiłam ten kolor i wszystko z nim związane. Popijam też głównie sok pomarańczowy - cudownie schładza podczas upału. Pozdrawiam ciepulutko.
UsuńAle soczyste kolory ;) wisior przepiękny pełny pozytywnej energii :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)) Pewnie się w końcu w niego wystroję, bo jakoś od samego patrzenia tej energii mi nie przybywa. Zbyt gorąco. Pozdrawiam :))
UsuńPrawdziwą pełnię lata w tym pięknym naszyjniku zamknęłaś :-)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki :)) To dobrze jeśli to dostrzegłaś. Taki właśnie miałam zamiar. Pozdrawiam.
Usuńależ energetyczne kolory!
OdpowiedzUsuńmoże się podobać lub nie, to kwestia upodobań ale na pewno zwróci uwagę :-)
Mnie się zaczął podobać dopiero po zrobieniu całości. Długo się przyglądałam temu kaboszonowi i w końcu go zrobiłam. Dostał duuużo pochwał, więc się podoba. Dzięki za komentarz i wizytę. Pozdrawiam :)
UsuńNaprawdę pełnia lata, wygląda fantastycznie! Bije radością i świeżością!;)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nawet czy nie nazwać go właśnie tak 'Pełnia lata', ale akurat w Szufladzie zorganizowano wyzwanie o tej nazwie. Dzięki i pozdrawiam serdecznie :))
UsuńNaszyjnik jest piękny w bardzo soczystych kolorach,super! pozdrawiam równie słonecznie i letnio.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa i odwiedziny :))
UsuńRzeczywiście barwa bardzo soczysta. Naszyjnik jest śliczny, takie słoneczko idealne na lato.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Wielkie dzięki. Pozdrawiam :))
UsuńNo prawdziwie słoneczny, letni twór! Trudno się od niego oderwać, taki hipnotyzujący jest :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :))
UsuńPiękny i piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńSuper kolory bransoletki poniżej.
Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję :))
UsuńAle daje po oczach, bardzo ciekawy naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńW realu jest bledszy. Blogger 'podkęcił' kolory.
Usuń