Zmobilizowało mnie wyzwanie w Rozkręconych Myślach - Czerwony. Zgłoszę moje kolczyki. Dlaczego nie? Jeśli zdobędę wyróżnienie - bardzo się ucieszę, jeśli nie - nie będę się martwić, bo cieszą mnie te kolczyki jak mało które. Lubię kolor czerwony i mam w tym kolorze parę letnich ubrań. Teraz pewnie zmobilizuję się, aby zakupić lub wydziergać coś czerwonego na chłodniejsze pory roku.
Aby nie zanudzać tekstem dodam, że wzór pochodzi stąd i że są to moje drugie kolczyki według tego wzoru.
W kolczykach są dwa rodzaje i trzy kolory daggerów kupowane w trzech sklepach. Jestem, jak zapewne niejedna kobieta lubiąca biżuterię, sroczką i jak mi się coś podoba to muszę to mieć. Zbieram więc różne koraliki bez konkretnego celu i odkładam do pudełka z myślą, że z pewnością kiedyś
Już po opublikowaniu posta i pierwszych komentarzy któregoś dnia wybierałam zdjęcie do Rozkręconych Myśli. Stwierdziłam, że te kolczyki są jakby trochę rozkręcone albo roztańczone. Przypominają mi etniczną spódniczkę tancerza z Afryki Zachodniej :).
Przemianowałam więc posta jak wyżej. Niech mu się dzieje i kolczykom tudzież hej!
Kolczyki te najlepiej prezentują się w zwisie. Na leżąco - jak poniżej.
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze. Witam nowych odwiedzających.
Zapraszam częściej. Pozdrawiam serdecznie.
O rany! Rewelacja! Nie przepadam za czerwienią, ale w tym zestawie mi nie przeszkadza. I oczywiście już je widzę w innych kolorach:) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) .
UsuńHej;
OdpowiedzUsuńFajne 'draggersiaczki'-takie pierzaste i przez to bardzo dekoracyjne.
Swietny pomysl,piekny projekt i kolory.
-Pozdrawiam serdecznie-
-Halinka-
Dzięki:). No właśnie przez ten kolor i wielkość raczej nie nadają się do pracy.
UsuńPrezentują się świetnie :) Piękna czerwień.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu :)
Pozdrawiam cieplutko.
Dziękuję :))
UsuńGenialne, jak szyszki, co prawda nieco nietypowe, ale i tak bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńSzyszki? He he he, no może trochę, ale jakiegoś egzotycznego drzewa.
OdpowiedzUsuńCzerwień to jeden z moich ulubionych kolorów, więc zapałałam uczuciem do tych kolczyków od pierwszego wejrzenia. Świetnie, że połączyłaś różne daggery, bo dało to rewelacyjny efekt. Hmmm teraz mam dylemat, która wersja kolorystyczna bardziej mi się podoba ... ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. Nabrałam takiej wprawy w ich szyciu, że wyplotę z pewnością kolejne. Może trzecia wersja będzie tą właśnie ulubioną. Daggery to niesforne koraliki.
UsuńJakie śliczne miotełki !!!
OdpowiedzUsuńHIhihi. Ja też miałam takie skojarzenie gdy je pierwszy raz zobaczyłam. Miotły.
UsuńFantastyczne te "rozczochraki". Sezon bezczapkowy się zbliża więc można z długością kolczyków szaleć :) Powodzenia w wyzwaniu.
OdpowiedzUsuńMyślę że się odważę mimo mojego beznadziejnego konserwatyzmu i zachowawczości w stroju. A co mi tam! W końcu to nie dekolt do pępka.
UsuńJejku przepiękne są, wyglądają dla mnie jak kwiaty;)
OdpowiedzUsuńTakie wydanie daggersów bardzo do mnie przemawia, no i ten piękny kolor!
OdpowiedzUsuńDzięki:)) Wiosna nadchodzi i pewnie będę je nosić.
Usuń