I ja też uległam magii zbliżających się Świąt. Chociaż złoszczę się z powodu natrętnych, wszechobecnych reklam zachęcających do zakupów przed Świętami i uparcie czekam z ubieraniem choinki do Wigilii, to jakoś tak cieplej robi się od patrzenia na złoto-czerwone ozdoby w witrynach sklepowych (zupełnie nie rozumiem dlaczego w niektórych są ozdoby szafirowe. Święta to Święta - ma kapać od złota, czerwieni i zieleni).
Tak więc na bogato uplotłam szpilkę do szala wykorzystując ogromne Rivoli (18mm). Pięknie błyszczy na tle mojego bordowego szala. Zmodyfikowałam wzór znaleziony
tu
Dziękuję za odwiedziny. Witam nowych odwiedzających. Bardzo cieszą mnie Wasze komentarze, które motywują mnie do pracy Zapraszam częściej. Pozdrawiam.
Oj błyszczy , błyszczy nawet na zdjęciach. Broszka jest śliczna! Bardzo elegancka i taka świąteczna :) Ja też nie cierpię tych wszystkich reklam i zachęcania do kupowania wszystkiego na siłę. A najbardziej nie lubię tego kiedy Boże Narodzenie zaczyna się w listopadzie. Kiedyś tradycją było ubieranie choinki dopiero w wigilię. Ja swoją też ubiorę najwcześniej dzień przed wigilią.
OdpowiedzUsuńDzięki, Kasiu. Pamiętam jak lata temu przebywałam na wymianie studenckiej w Anglii i kiedy pojechałam do Londynu w listopadzie właśnie. Jakie było moje zdumienie kiedy zobaczyłam miasto udekorowane jak w Boże Narodzenie. Minęło parę lat i mamy to u nas.
UsuńPiękna szpila, też mnie korci żeby się w taką zaopatrzyć i chyba się skuszę :) Ślicznie ci wyszła ta modyfikacja, Rivoli po prostu cudo!!!
OdpowiedzUsuńA skuś się, skuś. Jest naprawdę funkcjonalna, a taka jak w moim wydaniu dodatkowo przyciąga spojrzenia.
UsuńElu, przepiękna szpila Ci wyszła :) Na bogato, na świątecznie, na elegancko :) Super!
OdpowiedzUsuńJa też czekam z ubieraniem choinki, choć nie wiem, czy aż do wigilii, bo dzieci już nogami przebierają :) Niedziela lub poniedziałek będą w sam raz :)
Pozdrawiam
Dzięki Asiu. Tę choinkę też bym ubrała trochę wcześniej, bo w Wigilię - wiadomo: gotowanie, szykowanie, ostatnie zakupy i zawsze czasu brakuje.
UsuńŚwietna, kojarzy mi się z sylwestrowymi fajerwerkami:)
OdpowiedzUsuńMoże rzeczywiście jest Sylwestrowa, bo skrzy się jak fajerwerk.
OdpowiedzUsuńHej,Hej:-)
OdpowiedzUsuńDzieki za piekny komencik.
Mily Blozek masz-sliczne 'sztuczki' robisz,wiec 'zostaje' :-))
Szpila wyszla Ci przesliczna-bardzo ciepla w kolorze i precyzyjnie 'utkana'.
Szczesliwego Nowego,Kreatywnego Roku!
-Pozdrawiam z bezsnieznej -zielonej-Szwecyjki/ w nocy troche sniegu a rano juz ani sladu i ciagle na 'plusie'/
-Halinka-
Wielkie dzięki. Miło szczególnie gdy pochwała pochodzi od osoby tak zdolnej jak Ty.
UsuńU nas też bez śniegu, ale ja śnieg lubię głównie za oknem, więc jestem zadowolona i czekam wiosny.
Przepiękne!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :).
OdpowiedzUsuńŚliczna! Uwielbiam brosie na szpilach!
OdpowiedzUsuńDzięki. Też je polubiłam.
OdpowiedzUsuń